Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

„Wyjść ze skorupy” #poezja

Stanęłam gdzieś w rogu
Tuż o poranku...
Dzwon zagrzmiał głośno,
Z nory mnie wywabił...

W mej cichej skorupie, 
Choć ciemno i źle, 
Miło mi było,
Tak bezpiecznie.

Tę ciemność już znam
I bólu już doświadczyłam. 
Najlepiej tam nie jest, 
Ale wiem, co mnie czeka.

A gdy wyszłam,
Gdy dzwon zabrzmiał,
Dał mi sygnał,
Wyszłam wreszcie!

Światło pożreć mnie wnet chciało...
Powietrze czyste , wstrętne się wydało...
Kwiaty brzydkie...
Uśmiech gorzki...

Nie znam tego,
Nie chcę poznać.
Tu mnie spotka coś z nienacka!
A mój ból przecież już znałam!

Lękami się pięknego światła,
Dobrych ludzi i radości…
Biegnę!
Wracam do mej nory…

Ale moment…
Co tak pachnie?
Co tak pięknie tu się błyszczy?

To te kwiaty!
Te uśmiechy!
Wabią taką słodką wonią…

Dalej nie wiem,
Co tu będzie…
Czy spokojnie,
Czy z nienacka…

Wiem już jedno,
Tu jest pięknie.
Wyszłam ze skorupy
I tam nie wracam.

* * *

Wiersze pisane sercem

Uściski, Kamila!



Pozostaw coś po sobie! Napisz komentarz, polub post! 🙂



Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: